wełna

sobota, 26 listopada 2016

Jak nie wiesz co dziergać....

To dziergaj skarpety :) Ja osobiście doszłam do takiego wniosku. Oczywiście mam rozgrzebane robótki do , których nie mam ochoty na razie wracać. Trochę choroby w domu i inne obowiązki. A żeby robić skarpety to był zupełny przypadek. Zaczęłam przeglądać swoje zapasy włóczkowe a jest tego na prawdę dużo . Oczywiście dużo mojej przędzionej jak i kupnej , dużo wełny skarpetkowej itd. Potrzebna mi była szybka robótka , żeby efekt był zaraz widoczny bo to motywuję mnie do dalszej pracy mimo "twórczego " zastoju. Na samym początku postanowiłam wykorzystać swoje wełenki. Do zrobienia tych skarpet użyłam wełny nowozelandzkiej przeze mnie farbowanej i South american w naturalnym ciemno-czekoladowym kolorze. To połączenie bardzo mi się spodobało . Do takiego stopnia , że ledwo jedne skończyłam a już drugie na druty wskoczyły. Skarpety robiłam na 5 drutach z Kint Pro Symphonia 15 cm są dla mnie najlepsze .










 Zdjęcia robione w innym świetle trochę się różnią kolorem , ale efekt bardzo mi się podoba. Jeszcze jednym projektem , którym zajmowałam się w ostatnim czasie są kapciuszki dla bliżniaków. Miały być , ciepłe i śmieszne i do tego świnki. Kapciuszki już pojechały do nowych właścicieli. A mi zostały tylko zdjęcia. Maluchy zadowolone a to najważniejsze.


 A na koniec życzę miłej soboty. Pozdrawiam. 

piątek, 18 listopada 2016

Ostatnio...

Cierpię na niemoc twórczą. Tak , tak dopadła mnie chyba jesienna depresja. Kilka prac zaczętych i nie dokończonych. Najgorsze w tym wszystkim jest to , że nie ma chęci ich skończyć. Może macie jakąś radę na to ? Bardzo chętnie z tego skorzystam . Jednak po wielkich trudach coś tam skończyłam . Męską kamizelkę na zamówienie z mieszanki wełny i akrylu. Elementem dodatkowym w kamizelce jest kieszonka z boku na telefon komórkowy na życzenie klienta.


 W obecnej chwili pracuję nad małymi formami tj skarpety i kapcie dla maluszków, ale jak na razie prace rozgrzebane . Najważniejsze ,że widać już światełko w tunelu. Pozdrawiam wszystkich zaglądających na mój blog. Komentarze mile widziane.


sobota, 5 listopada 2016

Coś dla dziewiarek .....

Ostatnio choroba w moim domu pokrzyżowała moje plany robótkowe :( Najpierw dzieci przez dwa tygodnie w domu a pózniej mnie dopadły zatoki . Nie mogłam się skupić na żadnej mojej robótce. Postanowiłam przejrzeć wszystkie moje książki na temat dziergania, szydełkowania i innych prac. Można powiedzieć , że to mój następny nałóg. Nagminnie przeszukuję antykwariaty , allegro w ich poszukiwaniu są to książki z przełomu lat 70 do 90 po terażniejszy czas. Niesamowita skarbnica wiedzy na temat różnych technik , nie których już całkowicie zapomnianych . Jak np . wyplatanie makramy co robiłam jakieś 20 kilka lat temu. Były to piękne ozdoby dla domy czy bardziej praktyczne jak torby , siatki . Jeżeli czas mi pozwoli to mam chęć do niuch wrócić. Miało być o książkach :) Mimo że ja raczej nie korzystam z rozpisanych wzorów po prostu szybko mnie nudzą z miłą chęcią zaglądam, czytam . Ubolewam nad tym ,że już takich książek nie wydają, znane autorki z tamtych czasów to Wera Tuszyńska jej książki to Serwety na drutach i szydełku, Dywany i kilimy , książki o nauce tkania , Farbowanie barwnikami naturalnymi itd Następne autorki książek godnych polecenia to Irena Szpak, Irena Szymańska , Jadwiga Turska, Ewa Gorzelany i czeska autorka książek Zdenka Pudilova seria jej książek to Ściegi na drutach , Wzory norweskie. W każdym razie jeżeli spotkacie książki tych autorek to naprawdę warto je mieć . Ceny ich są naprawdę bardzo niskie a szkoda żeby poszły w zapomnienie ...........





 Ostatnio zainteresowała mnie brioszka , inaczej ściągacz angielski w wersji jednokolorowej i dwukolorowej. Szukałam i znalazłam , niestety nie ma w polskim wydaniu , wszystko na temat brioszki , książka Nancy Marchant 
 Naprawdę warta swojej ceny ( nie była tania) wystarczy poznać oznaczenia i schematy dobrze rozpisane. I na koniec żeby nie było tylko o książkach , udało mi się skończyć sweter dla syna , Zrobiony z wełny merino , podwójnej nitki , druty nr 7 , metoda bezszwowa od dołu. I to by było na tyle. W razie pytań proszę o komentarze . Pozdrawiam. Miłej soboty !!!!!