wełna

czwartek, 31 marca 2016

Takie tam .....

Nie wiem chyba dopadło mnie wiosenne przesilenie :( Brak weny, nic się nie chce ..... Brak pomysłów na nowe wełny . Po chorobie brak energii ... ale , że ja nie potrafię usiedzieć bezczynnie to jednak coś powoli się dzieję. U mnie dzisiaj małe pranko runa . Już kiedyś pokazywałam tą cudowną wełenkę. Na oko wygląda na ostrą ale taka nie jest . Mieszanka owcy górskiej z merynosem . Piękne długie kudełka ......
Piękne i długie. Zobaczymy jaka będzie niteczka


              A dzisiaj równiez sobie tkam , zdjęcia pokazują etapy mojej pracy . Wreszcie nicielnice udało zawiązać mi się równo . Dzięki cennym radom Jolanty  Aśka Kamińska , która pokazała mi jak je wiązać . Jeszcze robię błędy , wszak dopiero się uczę.                     

 No i ostatnie moje niteczki szarości z kolorem , różne warjacje tweedu . Wełna skandynawska naturalny szary z kolorem. I bardziej energetyczny róż z odcieniami czerni i szarości. 
1186 m - 2 ply tu przed praniem




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz