Zapytacie dlaczego? A powiem Wam , że drugą rzeczą po przędzeniu wełny , którą uwielbiam jest dzierganie na drutach. Niestety tych dwóch rzeczy nie da rady pogodzić razem. Z natury jestem włóczko - zbieraczem , więc wybieram wełnę. A jeżeli już dziergam to najbardziej uwielbiam proste fasony bez żadnych udziwnień. Taką inspiratorką moich wyczynów na drutach jest Pani Dorota i jej dzieła z blogu Swetry Doroty. Co mnie w tych pracach urzekło: prostota, łączenie kolorów czyli to co lubię najbardziej. Sławetny sweter z koła uczyłam się od niej , kwadratowiec również. I te sławetne oversizowe sweterki. Ostatnio podpatrzyłam na jej blogu sweterek o wdzięcznej nazwie Przekręt i zaczęłam takowy, ale kiedy skończę to nikt nie wie..... Drugim takim sweterkiem jest Rozeta tez pomysł Pani Doroty, z tym ,że tu wykorzystałam wzór serwetki na drutach na rozetę. Kiedy te prace doczekają się dokończenia , może nie długo ? To czas pokaże.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz