Dzisiaj zachciało mi się coś zafarbować, chciałam połączyć kolor grafitowy z szarym plus coś jeszcze. Oczywiście cały etap tworzenia koloru odbył się w garnku, użyłam barwników Kakadu do wełny. Wygrzebałam ze swoich zapasów uprzędzionej wełny, dwa motki wełny nowozelandzkiej, taki uroczy grubasek , 2 ply 226g - 499,5m I takie coś mi wyszło. Jutro przewinę w zgrabne motki i zrobię próbkę. Sprawdzę jak wygląda w robótce. Dołożę jeszcze wełny i zrobię sweterek. To się jeszcze zobaczy:)
Śliczne są przejścia między kolorami, a twoje okolice są tak cudowną inspiracją kolorystyczną. Może latem zorganizujesz jakieś warsztaty, chętnie przyjadę, a rodzinkę wyślę w Góry Sowie. Pozdrawiam. Elwira.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że wełenka się podoba. Ja organizuję pokazy, w świetlicach, szkołach. Nie mam lokalu do tego przeznaczonego. I ja cały czas jeszcze się uczę.
OdpowiedzUsuń