wełna

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Wyspa na Lazurowym Morzu - wełna nowozelandzka






Chciałabym napisać kilka słów o mojej nowej farbowanej wełnie. Wełna pochodzi z Nowej Zelandii jest to runo merynosów, które zostało sprowadzone na wyspy nowozelandzkie, może to być krzyżówka wielu ras, idealna dla początkujących prządek. Dobrze absorbuje barwnik idealnie się przędzie. Farbowałam jak zwykle moją metodą garnkową , barwnikami spożywczymi. Pewnej pani spodobały się moje farbowanki , więc zamówiła większą ilość , więc czas brać się za pracę. Na razie wełna schnie. Poczyniłam wcześniej jeden moteczek i bardzo spodobało mi się to zestawienie kolorystyczne. Kojarzy mi się właśnie z wyspą na morzu. Bardzo często inspiracja do farbowania moich wełenek jest przyroda, która jest bogata w kolory.   

2 komentarze:

  1. Wow , jestem chyba pierwsza na tym cudownym blogu , Moniko podziwiam od poczatku Twoje wspaniałe rękodzieło i bardzo Ci sekunduje , piekne sa Twoje wyroby , a Twoje wełenki mozna pokochac od razu . Piekne opisy poszczegolnych kroków, i te obrazowe skojarzenia . Cudnie Człowiek faltycznie czuje sie jak na Lazurowym Wybrzeżu , czy Skandynawii - a ta ostatnia to taki mój sentyment . Cudownie się zapowiada !!!!!Pozdrawiam serdecznie i gratuluje :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Elwirko bardzo Ci dziękuje za tak miłe słowa. To prawdziwy doping do pracy:) Ty zawsze za mnie trzymasz kciuki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń