Od zawsze podobały mi się tweedowe wełny. Z różnymi barwami , guzołkami np w tym przypadku na tle szarej wełny. W planach już inne wariacje kolorystyczne. Na razie efekt zmieszania wełny gotland , skandynawskiej w naturalnych kolorach + wełna Space z owiec południowoamerykańskich
Moja wełna nie jest uprzędziona ani za grubo ani za prosto . Wszelkie zgrubienia pozostawiłam. Wyszło tego 386 g - 904 m . Mieszałam wełny na gręplach ręcznych i na mojej mini tablicy do mieszania wełny.
Moja wełna nie jest uprzędziona ani za grubo ani za prosto . Wszelkie zgrubienia pozostawiłam. Wyszło tego 386 g - 904 m . Mieszałam wełny na gręplach ręcznych i na mojej mini tablicy do mieszania wełny.
Ślicznie wyszło. Nie spodziewałam się takiej barwy po kolorach czesanki z tablicy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuje i również pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne te wełny, takie jak lubię,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuje Pani Doroto i również pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTa pierwsza ze złotymi relaksami cudnie wyszła :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje Asiu :)
OdpowiedzUsuń