Właśnie siedzę i myślę :) Do napisania tego posta skłoniła mnie muzyka , którą uwielbiam słuchać. Jest to muzyka celtycka instrumentalna. Słuchając wyłączam się całkowicie . Uwielbiam wtedy prząść . Doszłam do wniosku , że nie pasuję do obecnych czasów , gdzie króluje przemoc i pieniądze ( chociaż niestety muszę je tez zarabiać np sprzedając swoje wełny , nie raz trzeba zarobić na chleb ) Marzy mi się całkiem inne życie z dala od ludzi w górach , lesie bliżej natury w otoczeniu zwierząt . Dom z drzewa z ogromnym kominkiem , gdzie można palić drzewem, ogrzewać się koło ognia. Mogłabym , wtedy opowiadać dzieciom historię zasłyszane od moich babć i prababci. Jak dawniej się żyło. Z ich opowieści wnioskuję ,że może było trudniej , spartańskie życie ale mimo tych przeciwności było im łatwiej niż teraz nam. Nie szanujemy przyrody , która nas teraz otacza, wszystko niszczymy doprowadzamy do ruiny. Co zostawimy pokoleniom , które po nas przyjdą ? I dlatego ja własnie zajęłam się min. przędzeniem wełny i jej obróbką. Ogólnie mam dziki ogród , któremu pozwalam ,żyć po swojemu i za bardzo w niego nie wnikam. Rośliny są tam niczym nie ograniczone i to właśnie kocham. Ogólnie wracam też do natury , piekę chleb, robię twaróg mam wędzarnię i tak żyję. Nie pracując , mogę się poświęcić dzieciom , pasji , przyrodzie. I marzyć..... BO CZYM BY BYŁ CZŁOWIEK BEZ MARZEŃ ........
|
Mój dziki ogród ..... |
|
Kocham życie...... |
|
Cała ja i przyroda.... |
|
Bądżmy bliżej natury ....... |
|
Mój żywioł ....... |
Tak własnie , żyję, kocham to co robię i mam nadzieję zaszczepić to młodszym.
Pięknie żyjesz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam dzikie ogrody, ale moim włada teściowa, która lubi wszystko od linijki, więc dla świętego spokoju się nie sprzeczam. Nie koniecznie chciałaby mieszkać w górach czy jakimś innym odosobnieniu. Mi wystarczy nieduże miasto, tutaj też można się odizolować. Marzenia trzeba mieć zawsze, ale dobrze jest starać się je spełniać, a ty w pewien sposób je spełniasz. Dużo satysfakcji z życia życzę.
OdpowiedzUsuńDziękuje za tak miłe słowa :) Faktycznie wszędzie , można się odizolować , ale ja jednak wolę góry , lasy , jeziora , szum drzew. Rano budzi Cię śpiew ptaków , to jest to. Chociaż nie jestem odludkiem , cóż poradzić ja lubię samotność :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczne marzenia i popieram je z całego serca:) Jednym z moich marzeń jest wypróbowanie jednej z Pani przędzionej wełny - może kiedyś:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam pani Basiu dziękuje za miłe słowa . A marzenia nieraz się spełniają :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń