Tym razem u Pani Doroty moja ręcznie przędziona alpaka. Przędłam ja na brudno prosto ze strzyży. Prałam po zrobieniu wełny. Alpaka oczywiście od Pana Maćka z Alpaki Mielnickiej. Pani Dorota zrobiła piękny sweterek. Bardzo się cieszę ,że moja wełna trafiła w tak dobre ręce. Zdjęcia umieszczam za zgodą właścicielki. Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz