wełna

czwartek, 18 lutego 2016

Tunika - tygrysia skóra

Dlaczego nazwałam tak moją tunikę ? Ponieważ tak rozkładają się kolory i kojarzą się z pręgami tygrysa chociaż sam kolor jest inny. Powiem szczerze nie do końca jestem zadowolona z efektu końcowego. myślałam ,że kolory będę równo się układać :(




 Tutaj mamy duże przejścia kolorystyczne. Tunika zrobiona z mojej uprzędzionej i farbowanej wełny nowozelandzkiej. Niestety z krótkim rękawem bo miałam tylko dwa nie wielkie motki. najprostszy krój jaki , może być . Robiona od góry , bezszwowo, druty nr 5. 

6 komentarzy:

  1. A mnie się podoba bardziej niż regularne pasy,świetnie się to ułożyło, faktycznie pręgi. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna tunika :-) Mnie się podoba :-)
    Paski dobrze się rozkładają - najmniej podoba mi się, jak w dzianinie tworzą się takie jednobarwne plamy. Na szczęście u Ciebie jest doskonale.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam i dziękuję za miłe slowa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mi się również podoba:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuje za mile słowa . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń