Króluje u mnie w tym tygodniu na kołowrotku i to w ukochanych szarościach. Nitka navajo to mój ulubiony rodzaj skrętu. Na obecnym etapie na razie robię zapasy. Konkretnych planów na nią jeszcze nie mam. A już w kolejce do przędzenia biała i jasno-szara. Wybiegając trochę w przyszłość już wyglądam wiosny( zimy nie lubię). W planach mam uszczuplenie trochę moich zapasów wełnianych. A póżniej dzierganie w moim zielonym i ukwieconym ogrodzie. Ale to już w przyszłości. I mam nadzieję , że przyjdzie wiosna w tym roku wcześniej. Bo taka pogoda jak jest teraz działa na mnie destrukcyjnie. Po trzech tygodniach choroby , wreszcie doszłam do siebie. A było to przecież tylko zwykłe przeziębienie a w końcu zamieniło się na zapalenie oskrzeli. I już jest dobrze to najważniejsze. Z tych moich szarości marzy mi się sweter z wzorami wrabianymi, tylko trzeba ja ożywić kolorem . Jakim jeszcze nie wiem.
Skończyłam , również skarpety , zaczęte dwa tygodnie wcześniej. Takie trochę fikuśne, staram się uszczuplać moje wełenki skarpetkowe , ale to jest dopiero czubek góry lodowej. Zapasów mam co najmniej na 3 lata :) Z natury jestem chomikiem i mam spore ..... zapasy.
Uwielbiam te szarości :) Tu moteczki przed praniem, ale już mi się podobają. |
Skończyłam , również skarpety , zaczęte dwa tygodnie wcześniej. Takie trochę fikuśne, staram się uszczuplać moje wełenki skarpetkowe , ale to jest dopiero czubek góry lodowej. Zapasów mam co najmniej na 3 lata :) Z natury jestem chomikiem i mam spore ..... zapasy.
Pewnego mrożnego dnia do drzwi zapukał listonosz, przyniósł mi dwie nowe książki z których jestem bardzo zadowolona.
I właśnie na druty wskoczył projekt podpatrzony w jednej z n nich. Knitting North. Nie wszystkie mi się w niej podobają , ale na pewno , niektóre z nich zrobię. Sweterek robię trochę po mojemu na okrągło , chociaż w orginalnym opisie , każda część osobno. Zdecydowanie wolę tak. Na drutach ponad 300 oczek , ma być lużno. Włóczka to mój ulubiony Nord z Dropsa , bardzo go lubię i polecam , druty nr 2 i 2,50. Czas pokaże co z tego wyjdzie. Pozdrawiam niedzielnie. Pa
Włóczka jest piękna. Skarpety cudowne - wpadłam z zachwyt. Pozdrawiam 🍀🌹🌷🌺
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam
UsuńSliczne te szarosci, sweterek na drutach tez w szarosciach zapowiada sie pieknie, fajnie skarpety:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja uwielbiam szarości z różnymi dodatkami. Pozdrawiam
UsuńCzekam na finał sweterka 🍀🌹🌷🌺
OdpowiedzUsuńMam nadzieję , że szybko nastąpi :)
UsuńSkarpety zauroczyły mnie po całości :D
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja.blogspot.com
Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)
Dziękuję za miłe słowa. Piszę prosto i bez udziwnień tak jak wygląda moje życie i pasje. Na blog zajrzę na pewno . Pozdrawiam
Usuń