Od ostatniego postu minęło dwa tygodnie. Były to bardzo pracowite dni. W tym czasie przymusowej izolacji własny ogródek koło domu jest na wagę złota. Ale o moich ogrodowych pracach trochę pózniej , teraz pokażę wam co zrobiłam na drutach. Jeżeli nie mam weny twórczej to robię skarpety. Tym razem z drutów zeszły dwie pary z motywem zwierzęcym. Ostatnio właśnie ten temat bardzo mnie zakręcił. Pierwsza para jest zrobiona z włóczki Nord z Dropsa , którą bardzo lubię i wiele razy powstały z niej skarpety. Motywem głównym jest sowa, wzór pobrany z internetu.
Druga para z robiona z włóczki skarpetkowej , niestety niewiadomego pochodzenia. Też z motywem ptaków Wzór z internetu.
Po skończeniu skarpet nie za bardzo wiedziałam co mam zrobić. Po długim namyśle , wybór padł na szal wzorami wrabianymi mam nadzieję , że do zimy go skończę. Robię go z włóczki Nord Drops i Lang Jawoll Magic. Wzór również z internetu.
Trochę moje opisy robótkowe potraktowałam po macoszemu , ale chciałam dzisiaj wam napisać kilka słów o moim ogrodzie. Jestem szczęśliwą posiadaczką kawałka ziemi koło domu. Niestety jest to słaba ziemia w większości piaszczysta. Trzeba naprawdę bardzo dużo pracy w niego włożyć by coś wyhodować. A że jestem osobą bardzo upartą nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych. Co roku powstaje w nim dużo nowych rzeczy. W tym roku postanowiłam wybudować sobie podwyższone grządki i sadzić w pojemnikach i doniczkach. Dać dużo dobrej ziemi i może tym razem zbiory będą większe. Na swojej działce miałam dwuletni kompost , postanowiłam go całkowicie wykorzystać w moim nowym pomyśle. Oczywiście nie starczyło by go do wszystkich grządek, więc dokupiłam , również , duże ilości ziemi ogrodniczej. W moim ogrodzie w zacisznym miejscu , poniewierały się stare cegły, które pozostały po budowie wędzarni. Właśnie z nich zbudowałam dwie grządki, w których już są posiane pierwsze warzywa i posadzone sadzonki, selera, sałaty , kapusty.
Dużo pojemników i roślin i naprawdę dobrze tam się czują |
Jak widzicie na zdjęciu powyżej wyściółkowane miejsce przygotowane pod ogórki. W tym roku jak wiecie panuje susza i właśnie to pomoże mi utrzymać wilgoć w ziemi.
Znalazłam bardzo dużo informacji o hodowli warzyw w pojemnikach i w tym roku spróbuję. Zobaczymy czy się to uda. I na pewno o tym napiszę. Ale dla nie to jednak było wszystko za mało, więc gdy mąż wrócił z pracy, wymyśliłam dla niego zajęcie i tym sposobem powstały dalsze grządki.
Truskawki tu bardzo dobrze się czują już są pierwsze pąki kwiatowe, oczywiście ściółkowane słomą dla utrzymania wilgoci.
Następne tym razem grządka zrobiona z drewnianej palety i też truskaweczki maja się tam dobrze. Następnym moim pomysłem było zrobienie takiego małego inspektu w którym umieściłam doniczki z posianymi ogórkami , kwiatami itd. Też zrobiony z palety na górę użyłam starą szybę.Mam nadzieję , że spełni swoją rolę. Można go podnosić by roślinki przewietrzyć.