wełna

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Pracowite wakacje..

Tak to prawda już nie pamiętam , kiedy wakacje, lato było tak dla mnie pracowite :) I nie chodzi tu o przędzenie wełny. Bo tej było sporo w lipcu , ale o pracę w ogrodzie i robieniu przetworów. I dlatego mój ostatni post był w lipcu. Do tego czasu moja spiżarnia , praktycznie wypełniła się prawie cała :) Wracając do wełny w lipcu uprzędłam jasnoszare corriedale na sweter oversizowy. I tu niestety klapa :( Wyszedł zdecydowanie za mały ( mógł by być większy ) Nie będę go już przerabiać  zostanie w takiej postaci. ( Jeżeli nie będę w nim chodzić , podaruję go córce ).




 Po zrobieniu swetra zostało mi trochę wełenki , więc poczyniłam mitenki. :)

 Teraz zdecydowanie więcej robię na drutach. Wyrabiam zapasy:) Obecnie pracuję nad wzorami wrabianymi. Na razie nie zdradzę co to będzie , żeby nie zapeszyć. :) Mam nadzieję , że teraz częściej będę zaglądać i pisać . Na koniec kilka zdjęć moich zapasów. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz